jak może wiecie wahadłowce to dosyć stara technologia – zasadniczo z końca lat 70.
w tej chwili pozostały 2 w czynnej służbie, a ich utrzymanie jest skomplikowane i kosztowne.
nasa rozpisała przetarg na nowe pojazdy do podróży załogowych. zasadniczo wszyscy oczekiwali, że wygra konsorcum boinga i northop-grummanem – oni byli wykonawcami poprzednich statków i mają doświadczenie z lotami załogowymi.
nieoczekiwanie przetarg wygrała firma lockheed-martin. nie jest to firma nieznana. rzecz w tym, że do tej pory zajmowała się (jeśli chodzi o loty w kosmos) lotami bezzałogowymi.
a nowy plan jest imponujący. projekt “orion" zakłada, że pierwsze loty załogowe nowymi pojazdami odbędą się w 2014 roku. najpóźniej w 2020 ma odbyć się załogowy lot na księżyc – właśnie jednostką tego typu.
co interesujące – projekt ten zakłada, że te same pojazdy zostaną użyte w zupełnie nowej podróży – jakiej jeszcze żaden człowiek się nie podjął – podróży na inną planetę – marsa.
na razie termin podróży na marsa nie jest ustalony, ale sam rozmach przedsięwzięcia budzi respekt. czy im się uda? czy w 2030 (strzelam z tą datą) dowiemy się o pierwszym kroku człowieka na innej planecie? fajnie byłoby dożyć czegoś takiego.