Month: January 2007
windows vista – net install?
jak donosi informationweek, microsoft chce równolegle z wejściem visty do sklepów – wrzucić ją w sieć.
potencjalnie służyć to ma temu, aby zainteresowani mogli sobie ściągnąć vistę (taniej) i zainstalować. oczywiście aby zaktywować potrzebny będzie płatny klucz, ale wydaje mi się to być krokiem w dobrą stronę – zarządzanie zdalnymi repozytoriami czy instalacją "po sieci" jest od dawna w linuksach i ma się dobrze. czy wyjdzie to microsoftowi? już niedługo zobaczymy.
chomik opowiada o wypadku
po raz pierwszy po niesamowitym wypadku, richard hammond z ekipy "top gear" opowiedział o wypadku, tym co dla niego znaczył, kuracji i "wszystkim tym".
warto przeczytać. nie codziennie zdarza się przeczytać wypowiedź faceta który przeżył wypadek przy prędkości 460 kilometrów na godzinę!
skypetv
znacie? to posłuchajcie.
za górami i rzekami było sobie kilku kolesi którzy napisali skype'a. rewolucyjny komunikator internetowy nastawiony od podstaw na rozmowy głosowe. wyposażony w kilka fajnych funkcji jak konferencje czy działanie mimo firewalli (aczkolwiek mogli to lepiej zrobić).
firmę sprzedali ebayowi. i trochę poleniuchowali. potem stwierdzili, że startują nowy projekt: the venice project.
miał on przynieść telewizję tak jak skype przyniósł telefony.
teraz projekt przerodził się w produkt. no prawie. na razie "beta". każdy może wejść na stronę i zarejestrować się, że chce brać udział w testach bety. a potem jeśli dopisze ci fart – dostaniesz możliwość ściągnięcia i odpalenia.
program dostał nazwę "joost". wykorzystuje własny protokół do rozpowszechniania legalnego wideo na świecie. i jak na razie nie zawiera za dużo treści, ale godne uwagi jest to, że już na etapie bety ma podpisane umowy na dostarczanie treści z warner music (teledyski jak rozumiem) i firmą producencką endemol (to kolesie od big brothera, fear factor, milionerów i innych popularnych "formatów").
cały program jest podobno bardzo fajnie zaprojektowany. z definicji odtwarza na całym ekranie (ale ma też możliwość odtwarzania w oknie). jakość podobno jest ok.
dzięki wykorzystaniu technologii p2p zużycie pasma (przez serwer) nie jest zabójcze. co jest istotne o czym przekonali się chociażby właściciele youtube'a (przed wykupieniem przez google'a).
co z tego dalej wyjdzie? nie wiadomo. wiadomo tylko, że klient docelowo ma być na wszystkie 3 główne platformy (windows, macosx i linux). i że ma być fajnie. pożyjemy zobaczymy.
prawdziwy railgun
railgun – broń z opowiadań i filmów s-f, oraz oczywiście z gier.
railgun jest bronią która wystrzeliwuje w cel pociski. jak armata, pistolet, karabin czy wyrzutnia rakietowa. tyle, że do przyspieszania nie używa prochu a energii.
całość wygląda tak, że pocisk jest umieszczany wewnątrz swoistych szyn, które generują szybko przesuwające się pole magnetyczne. pole to wyrzuca pocisk.
nie brzmi interesująco? interesujące fakty:
- przyspieszenie w momencie opuszczania "wyrzutni" jest mierzone w setkach tysięcy g!
- bez głowic bojowych – po prostu strzelając bryłami metalu (odpowiednio uformowanymi) uzyskuje się efekt (siłę uderzenia) taką jak przy ataku rakietą tomohawk
aktualnie odpalona wersja nazywa się "ośmio-mega-dżulowa" (domyślcie się czemu). w połowie roku ma być testowana wersja 32mj, a w przyszłym roku 64mj.
zasięg aktualnej – 15 mil morskich (okolo 28 kilometrów). zasięg docelowy wersji 64mj: 200-250 mil morskich. czyli 450 kilometrów. dzięki prędkości wynoszącej co najmniej 3 kilometry na sekundę – uderzenie w cel nastąpi po około 2.5 minuty! bez porównania szybciej od czegokolwiek działającego teraz.
ze względu na zużycie prądu nie jest to broń przenośna. będzie się toto montowało na okrętach wojennych.
uff. fajna zabawka.choć z drugiej strony – pomyśleć, że statek wyposażony w railguna, stacjonujący w gdańsku będzie mógł atakować praktycznie całe terytorium polski, plus berlin na dodatek – hmm .. chyba wolę nie dożyć do wojny gdzie użyją tego.
nowy concept
samochody. ostatnio monitory. teraz komórki.
w odpowiedzi na iphone'a (a może tak tylko przypadkiem im sie tak zgrało) – nokia pokazała zdjęcia swojego nowego konceptualnego telefonu. jak wygląda? bosko:
pompki dla zdrowia
robiliście kiedyś pompki? na pewno tak. a ile? 10? 20? 50? 100?
pewien facet stwierdził, że wejdzie do księgi rekordów guinessa robiąc pompki. dużo pompek. ale takich zwykłych to można robić dużo. to dużo czasu trwa i jest nudne. więc on zrobił takie "lepsiejsze" pompki. ile? 11. tylko 11? aż 11. osobiście nie znam chyba nikogo kto były w stanie zrobić taką jedną. a może jednak?
tanie i bezpieczne lekarstwo na raka
czy to sen? nie.
okazuje się, że jest lek który jest stosowany od lat (do leczenia innych chorób), ma znane (i małe) efekty uboczne. i do tego – zabija komórki raka.nie każdego, ale sporej części: na pewno raka płuc, piersi i mózgu. przy czym – nie czyni krzywdy komórkom zdrowym.
kiedy w aptekach? nie wiadomo czy w ogóle. czemu?
otóż ten lek nie jest objęty niczyim patentem. więc wytwarzanie go będzie tanie. a to znaczy, że nie można na tym dużo zarobić 🙁 i żaden z dużych koncernów farmaceutycznych nie chce się zająć testami i wprowadzeniem leku na rynek. nadzieja jedynie w prywatnych fundacjach.
ciekawe akcesoria do ipoda
akcesoriów do ipoda jest już sporo. głośniczki, wieże, etui, opakowania. co się chce.
czy na pewno? firma mophie zrobiła konkurs na projekt najlepszego/najciekawszego dodatku do tego playera. każdy mógł zgłosić co chciał. zgłoszono 150 projektów, z których dzięki internetowemu głosowaniu wybrano 3 finalistów. w oparciu o te projekty powstaną prototypy a potem możliwe, że faktyczne produkty.
co przeszło przez głosowanie jako zwycięzcy?
- etui do ipod shuffle, które jest jednocześnie breloczkiem na klucze i otwieraczem do piwa
- inne etui – do ipoda albo iphone'a, które jest jednocześnie portfelem
- stacja dokująca która jest jednocześnie cyfrową ramką na zdjęcia.
3 wybrane projekty można obejrzeć na sieci – może zechcecie coś z tego kupić?