co to jest? waży 1500 funtów (680kg). ma silnik o mocy 1200 koni (silnik waży 2/3 masy całości). i dwa koła.
to jest motocykl. tak jakby.
zbudował go facet któremu “został" silnik od monster trucka – 8.2 litra z doładowaniem. jest to zasadniczo wariacja na temat dodge'a tomahawka (silnik z vipera, z doczepionymi kołami) – z tym, że jeszcze mocniejsza.
w/g prostych wyliczeń, bez znajomości rozkładu przełożeń i dokładnej masy, wynika, że motocykl te, startując w wyścigu na 1/4 mili zaliczyłby ten dystans w 6.27 sekundy, mając na końcu trasy prędkość 217 mil na godzinę (350 km/h).
osobiście bałbym się pojechać czymś takim:
Nie chcę cię rozczarowywać, ale to 350 km/h nie wyciągnie z prostego powodu: jak to ameryaknie mają w zwyczaju, twórca zrobił z tego choppera czyli tzw „armaturę” – długi prosty widelec, długie miękkie zawieszenie tylne.
Skutek jest taki, że kierownik takiego pojazdu przyjmuje na siebie uderzenie powietrza. W motocyklach sportowo-szosowych odpowiednią opływowość załatwiają owiewki, szyba i kask, tu jednak ich nie ma (poza symboliczną tylną). Po przekroczeniu jakiejś prędkości odważny jeździec z tego zostanie najzyczajniej w świecie zwiany, i będzie to grubo przed 300 km/h.
Inna rzecz że z takiego silnika nic innego niż armatura nie zrobisz.Ale jak chcesz się ścigać to jakiś litrowy+ japoński/włoski przecinak jednak.
A amerykańskiej miłości do chopperów nie rozumiem (po kupnie nowego Harleya podobnież należy w nim wszystko wymienić na takie-jakie-się-lubi, zostaje tylko silnik, rama i tabliczka z nazwą marki).