jakiś czas temu pisałem o tym, że mysql skaluje się gorzej od postgresa. bluszcz stwierdził, że wolałby testy z falcon'em lub soliddb.
potem pokazałem testy z falcone'em.
a dziś – dziś dam wam linka do artykułu o teście soliddb. w tym porównania wydajności soliddb do innodb. wiem, że wydajność a skalowalność to co innego. ale niestety – nikt nie zrobił (albo nie trafiłem na) testy skalowalności soliddb, więc dzielę się tym co mam.
wyniki? fajny engine. ma transakcje, klucze obce, obsługa planów optymistycznych lub pesymistycznych.
minusy? wydajność. jest gorzej niż w innodb (o myisam nie wspominając). insert – ponad 2 razy wolniej. update'y – 6 razy wolniej. delete'y trochę szybciej od innodb, ale wolniej niż myisam.
to jeszcze nie koniec. największym minusem soliddb jest fakt, że ma całkowicie zwaloną (w/g mnie, w/g nich to tylko “missing feature") obsługę locale. w dużym skrócie – indeksy możesz zakładać tylko przy standardowym locale na tekstach zawierających jedynie znaki z latin1. koniec, kropka. chcesz “ą"? no cóż. nie możesz go zindeksować.
to ja mimo wszystko podziękuję i zostanę przy postgresie.
hahahahaha, misssing feature… mocne…