przez przypadek dowiedziałem się, że uwielbiany przeze mnie reżyser – kevin smith – ma bloga. wszedłem. przeczytałem (i posłuchałem) o zdarzeniu jakie miało miejsce na pokazie dla prasy w nowym jorku (nie będę opisywał o co chodzi, przeczytajcie).
poczytałem co pisze. facet ma fenomenalne (czytaj: zgodne z moim 🙂 poczucie humoru. polecam poczytać i zasubskrybować w ulubionym rss-agregatorze 🙂
Dzięki za info 🙂 Nie musiałem wchodzić na jego bloga (i tak wiem, że facet jest swietny :D), żeby usmiech od ucha do ucha zagościł na mojej twarzy 🙂
Ja zacząłem od “Chasing Amy” (wg mnie najlepszy,ale to może tylko z sentymentu tak :P), potem juz chronologicznie poczynając od “Clerks”.
P.S. Lubie twojego Bloga – zawsze coś ciekawego. Oby tak dalej.
Pozdrawiam.
najpierw – co do bloga – staram się 🙂 nie zawsze jest o czym pisać, ale staram się jednak cośtam interesującego wykroić.
co do filmów.
większość ludzi znających smitha zna 5 filmowy ciąg:
– sprzedawcy
– szczury z supermarketu
– w pogoni za amy
– dogma
– jay i milczący bob kontratakują.
natomiast jest też niezwiązany zupełnie z nimi film jersey girl.
jest zupełnie inny niż 5 filmów kanonu, ale i tak ogląda sie go w miarę przyjemnie.
dosyć “zabawne” jest to, że film ten miał być w założeniu zupełnie odmienny od kanonu, bardziej dla wszystkich. ale i tak kevinowi nie udało sie powstrzymać by nie wstrzelić kilku tekstów (“ok, też możesz być zaćpaną dziwką”) 🙂
warto obejrzeć.
“Jersey Girl” przyznam Ci się nie oglądałem. skoro polecasz, zaraz lecę do oficjalnego dystrybutora w celu nabycia legalnej kopii (dzieci uczcie się).
8-mio minutowa owacja dla “Clerks 2” dobrze nastraja do tego filmu. Do premiery juz niewiele. Trzymaj – ze mna – kciuki, aby Joel Siegel sie mylił w ocenie.
I na koniec sypnę cytatem (który usłyszałem przed chwilą) nie pochodzącym z filmu K. S., ale chyba “klimatem” pasujące do watku 🙂
“Jezeli psy pocą się przez język, to po co mają pachy?”.
Pozdrawiam.