wyczytałem dziś, że będziemy mieli interesujące zdarzenie (niekoniecznie zderzenie) za te 30 lat.
dokładniej – w 2029 ma przejść koło ziemi asteroida apophosis. przejdzie blisko – szacuje się, że w “szczytowym" momencie będzie bliżej powierzchni ziemi niż satelity telekomunikacyjne! czyli naprawdę blisko.
przy tym przejściu naukowcy będą obserwować i liczyć czy przy następnym przejściu w 2036 roku asteroida uderzy w ziemię.
jak na razie prawdopodobieństwo trafienia w ziemię szacuje się na 1 do 38000. czyli biorąc pod uwagę wartości astronomiczne – to prawdopodobieństwo jest naprawdę duże.
w przypadku uderzenia zostanie wyzwolona siła taka jak przy wybuchu 100 bomb jądrowych (nie podali jakiego typu – hiroshima czy może tych późniejszych, ale tak czy inaczej spora siła). zniszczone zostałoby zachodnie wybrzeże ameryki (plus efekty dodatkowe typu tsunami).
trzeba przyznać, że nie brzmi to dobrze. oczywiście takie uderzenie nie będzie oznaczało końca ludzkości. ale na pewno mocno by się odbiło na życiu każdego z nas.
z tego co sie orientuje dochodza nowe informacje o asteroidzie tzw. Asteroida NT7 iz udezy za 17 lat dokładna data 1 luty 2019r. leci ona z prędkością 28 km/s obiega słońce w 837 dni a jej orbita przetnie sie owego dnia z orbita ziemi. nie określono jej dokładnie masy ale jej uderzenie moze skutkować wymazaniem calego kontynentu dodatkowo pojawią sie drastyczne zmiany klimatyczne. padly rozne propozycje by zniszczyc asteroidę albo użycie broni nuklearnej albo tzw. “holowanie” przy pomocy rakiety ktora pod wplywem grawitacji zmieni kierunek asteroidy …