twórcy znanego oprogramowania wirtualizującego – vmware'a, opublikowali raport z którego wynika, że sprzętowa wirtualizacja jest często wolniejsza od software'owej!
raport wini za ten stan rzeczy fakt iż sprzętowa wirtualizacja musi używać “trapów" (pułapek?) aby wyłapać potencjalnie niebezpieczne operacje, podczas gdy software'owa wirtualizacja można użyć dużo “tańszego" sposobu – podmiany kodu.
muszę przyznać, że wynik mnie trochę zaskoczył – w końcu od zawsze rozwiązania hardware'owe były traktowane jako szybsze/lepsze.
przykładowy wynik testów jakie przeprowadzili – kompilacja kernela – bezpośrednio (bez wirtualizacji) trwała 263 sekundy. poprzez wirtualizację software'ową: 393 sekundy. poprzez wirtualizację “wspomaganą" sprzętowo – 484 sekundy!
jedno drobne ale – pozostaje kwestia czy można wierzyć vmware'owi w tym co mówi. w sumie są producentami softu wirtualizującego. choć z drugiej strony – ich soft będzie działał niezależnie od tego co jest szybsze…