dell, znany od zawsze z tego, że nie sprzedaje przez pośredników, a jedynie bezpośrednio. w dodatku nie ma sklepów i zamówić można jedynie przez internet/telefon.
ostatnio dell się zmienia. najpierw przejęli alienware'a – niszowego producenta wysokowydajnych, mocno “designerskich" komputerów (pecety, laptopy). potem zaczęli robić serwery z amd opteron – coś czego nie robili nigdy ze względu na bardzo silne powiązania i umowy z intelem.
a teraz – otwierają własne sklepy. na razie tylko 2 i tylko w stanach zjednoczonych.
ale mają być.
nowa strategia przypomina nieco metody działania apple'a – ładne, przykuwające oko komputery, mocne konfiguracje i silne wiązanie klienta do marki. czy to im się uda?