wróciłem. a przynajmniej na to wygląda.
wszystko co mi utrudniało pisanie bloga zostało ukończone, więc nie powinno być dalszych przeszkód bym mógł go znowu uaktualniać.
wróciłem. a przynajmniej na to wygląda.
wszystko co mi utrudniało pisanie bloga zostało ukończone, więc nie powinno być dalszych przeszkód bym mógł go znowu uaktualniać.
Comments are closed.
at last!
tylko czemu tak długo?
… a ja juz bylem w 100% przekonany ze zakonczyles jego prowadzenie z przyczyn personalnych wiec tym bardziej cieszy mnie ‘powrot’ 🙂
Wredny typ, myślisz, ze to Twój blog, co?
Był przed opublikowaniem.
Nie, nie dziękuj.
Nigdy wiecej:P.
illi: nie kumam. za co nie mam dziękować?
setkos: nigdy więcej mam nie pisać na blog? czy nigdy więcej nie robić przerw?