marynarka wojenna każdego kraju ma stare okręty z którymi nie wiadomo co robić.
jak ktoś zechce starocia kupić aby przerobić na muzeum czy park rozrywki – super. ale nie zawsze tak jest. w dodatku niektórym statkom (aczkolwiek nie wiem dlaczego) nie przysługuje status pomnika historii.
taka sytuacja zdażyła się w przypadku lotniskowca stanów zjednoczonych nazywającego się oriskany. wycofany ze służby w 1976 roku jakoś nie mógł nigdzie zakończyć żywota. nikt nie chciał go kupić. 3 razy próbowano go zezłomować, ale bez efektu. nikt nie chciał przyjąć·
w końcu marynarka wpadła na interesujący pomysł. kosztem 20 milionów dolarów i 3 lat pracy pozbyli się z okrętu wszystkiego co szkodliwe, tak aby można go było bez szkody dla środowiska zatopić.
jako miejse zatopienia wybrano okolice florydy.
po zatopieniu ma się przekształcić w rafę koralową – specjalnie przygotowano powierznie (cokolwiek by to nie znaczyło) by rafa powstała szybciej i skuteczniej.
przewiduje się, że będzie wielką atrakcją dla nurków i wędkarzy.
jak okręt wyglądał przed zatopieniem i w trakcie można obejrzeć na tej stronie – wygląda interesująco. czy za jakiś czas będzie można kupić bilet na nurkowanie do oriskany?