pewnie wiele razy słyszeliście przejeżdżający samochód z którego dudnił jakiś hiphop czy disco.
ludzie tym jeżdżący znani są ze specyficznego stylu i zamiłowania do rozmaitych sportów.
w australii znaleziono inne zastosowanie (niż pokazanie otaczającym swojego super gustu muzycznego) głośno puszczanej muzyki.
używa się jej do … odstraszania huliganów 🙂
z głośników usytuowanych w centrach handlowych puszczają binga crosby'ego, a przy parkingach gdzie często zbierają się grupki ichniejszych dresów, puszczają głośno barry'ego manilowa na zmianę z klasyką. i okazuje się, że to jest skuteczne.
może i u nas by takie coś zrobić?