czym się różni windows od linuksa na poziomie kernela?

grupy *advocacy od zawsze pełne były ludzi udowadniających sobie nawzajem, że ich system/edytor/sposób picia herbaty jest lepszy od pozostałych.

zdarza się. każda ze stron ma swoje racje i nikt nie akceptuje racji strony drugiej.

znalazłem dziś interesującą stronę – porównującą kernele.

nie ma tu informacji o tym, że system jest ładniejszy czy, że ma więcej sterowników. jest porównanie krok po kroku najnowszych wydajnych stabilnych wersji kerneli. dla linuxa – 2.6.18, dla windows – kernel z windows 2003 r2.

warto przeczytać by móc spojrzeć na pewne kwestie obiektywniej, lub choćby zapytać samego siebie: czy wiedziałem, że [tu wstawić nazwę ulubionego systemu] jest gorszy od [tu wstawić nazwę nielubianego systemu] w [cecha]?

nowy trend w agd?

kiedyś można było kupić sprzęt agd w każdym kolorze byle był to biały. teraz jest trochę lepiej – można mieć srebrny 🙂 inne kolory sa problematyczne.

w japonii pokazano za to sprzęt agd w kolorze – dowolnym. obudowy są przezroczyste!

oczywiście to nie koniec ciekawostek z tego sprzętu. suszarka ma mocno obniżony pobór mocy, a lodówka ma specjalną szufladę, umieszczoną bardzo nisko by nie trzeba było dźwigać wysoko ciężkich słoików.

a tak wyglądają – pralka, lodówka i klimatyzator:

wash-machine.jpgmtsd_f.jpgac.jpg

ładne ikonki

dziś w dodatkach graficznych nie tapeta.

jak większość, uważam, że mac'i mają ładny interfejs użytkownika. na to składa się dobór programów, intefejsów, kolorów i ikonki.

ich interfejs jest na tyle dopracowany, że jest notorycznie “ściągany" na inne platformy. jedną z rzeczy które można sobie na swoich windowsach/linuksach postawić jest odpowiedni (ściągnięty z maca) zestaw ikonek.

taki właśnie zestaw chciałbym zaprezentować. pochodzi on z kde-look, ale ikonki to ikonki, można je używać wszędzie.

poniżej screenshot pokazujący część z ikonek z zestawu.

16564-3.jpg

kolejny ipod killer. ale z ciekawymi funkcjami.

co jakiś czas kolejna firma wypuszcza “ipod killera". a potem po cichu wycofuje to hasło z reklam zostawiając “media player".

tym razem dostałem informację o nowym produkcie który ma się pojawić w 2007 roku.

co potrafi?

  • radio
  • odtwarzanie filmów video
  • odtwarzanie muzyki mp3/ogg/aac
  • przeglądanie obrazków
  • przeglądarka ebooków
  • dyktafon
  • wyświetlacz oled, o 256000 kolorów

to wszystko standard.

ciekawostką jest to, że wystarczy go podpiąć do peceta via usb, zrebootować peceta i dostajemy … linuksa. na pc. gotowego, skonfigurowanego. coś jakby live-cd. z tym, że nie na cd 🙂 jak na razie wizpy (tak się nazywa) jest przygotowywany tylko na rynek japoński, ale może do nas tej trafi.

wii i rynek konsol

w sumie miałem o tym nie pisać wychodząc z założenie, że wszyscy wiedzą. ale okazuje się, że nie wiedzą 🙂

więc.

rynek konsol jest od pewnego czasu podzielony między 3 firmy: microsoft (xbox), sony (playstation) i nintendo (rozmaite konsole: cube, ds, wii) z czego nintendo jest niemalże niewidzialny na polskim rynku, podczas gdy np. na głównym i najbardziej opiniotwórczym rynku japońskim praktycznie rozdaje karty.
od około roku szykowała się rewolucja. każda z firm stwierdziła, że wygryzie konkurencję.

microsoft poszedł w gry sieciowe. xbox 360 to jedna wielka przystawka do internetu. serwis “live" powstał na początku dla xbox'a, teraz staje się portalem łączącym wszelkie usługi microsoftu – komunikator, search, maile, wszystko.

xbox360 ukazał się około rok temu, i podbił rynek światowy. z bliżej nieznanych mi powodów większość recenzji tego sprzętu w polsce jest kiepska i podkreśla, że microsoft dokłada do każdej konsoli, podczas gdy w stanach, japonii czy ogólnie “na świecie" xbox360 jest postrzegany jako świetny sprzęt, z fenomenalnym systemem.

sony. sony obiecywało playstation 3. były setki obietnic, niedotrzymanych terminów, przerażających cen. wreszcie ps3 wyszedł. tak jak microsoft “poszedł w sieć", tak sony poszło w “power". ps3 ma w standardzie odtwarzacz dysków bluray, potrafi obsługiwać wyświetlanie w formatach hd (aż do 1080p, ale tu opinie są sprzeczne, a sam nie miałem okazji potestować), nowy, super wydajny procesor cell i ogólnie moc i potęga. tyle, że drogo i mało – fabryki mają problemy z produkcją, kolejne dostawy sa przesuwane, nikt nie wie czy uda mu się kupić.

nintendo. nintendo zaczęło opracowywać nową konsolę jakiś czas temu i promowało ją jako “nintedo revolution". pierwsze dema możliwości były miłe, ale nie oszałamiały. potem nastąpił zwrot. ujawniono, że największym plusem konsoli będą pad'y, i zmieniono nazwę na wii. nazwa była wyszydzana praktycznie wszędzie, ludzie z nintendo odsądzani od czci i wiary za to, że zmienili rewelacyjną nazwę “revolution" na jakies niewiadomoco.

konsol weszła do sprzedaży 2 dni po ps3. jest sporo tańsza. nie ma powera technologicznego.

i jest absolutnie cudowna. pady mają wbudowane czujniki ruchu i położenia dzięki czemu gra się “całym ciałem". dostępne na sieci filmiki pokazują jak się gra i muszę przyznać, że jest to naprawdę prawdziwa rewolucja.

oczywiście – o ile nie do wszystkich gier to się będzie nadawać, ale do olbrzymiej części tak – począwszy od wszelkiego rodzaju sportowych, po strzelanki.

jeśli jesteście zainteresowani jak to wygląda/działa – polecam poniższe linki:

cóż mogę powiedzieć więcej. xbox360 jest od niedawna dostępny w polsce. ps3 – pewnie jeszcze długo nie będzie. wii – nie mam pojęcia, teraz nawet kupno ds'a nie jest proste. sam – mam nadzieję, że uda mi się wykombinować metodę kupienia wii. inne mnie mniej bawią 🙂

google w polsce

google oficjalnie poinformował, że otwiera oddział w polsce.

oddział będzie mieścił sie w krakowie i zajmował “r&d".

jest to dosyć istotna informacja gdyż stawia polskę na bardzo wysokiej pozycji. w chwili obecnej w europie jedyne centrum google'a mieści się w irlandii (pracuje tam zresztą spora grupa polaków) – poza tym lokalne oddziały google'a w europie to biura sprzedaży, ewentualnie “engineering office".

co prawda w/g gazeta.pl w nowym oddziale google'a znaleźć ma zatrudnienie jedynie 20-30 osób, ale wydaje mi się, że firma tej wielkości nie poprzestanie na tak małym oddziale – oczywiście o ile znajdą odpowiednich ludzi.