jak zabezpieczyć apache’a

w sieci pojawił się artykuł pod dosyć jednoznacznym tytułem “20 ways to Secure your Apache Configuration“. opisuje on krok po kroku co zrobić by zabezpieczyć wystawionego na widok publiczny apache'a.

część z rzeczy opisanych jest oczywista i znana każdemu. część jest znana tylko niektórym.

mimo, że uważam, że potrafię skonfigurować apache'a i znam się na nim, znalazłem tam dwie rzeczy o których nie wiedziałem. na swoje usprawiedliwienie dodam tylko, że jedna z nich tyczy się mod_security, a druga jest bardzo rzadko spotykaną dyrektywą samego apache'a.

gates zapowiedział odejście z microsoftu!

wczoraj (2006.06.14) odbyła się w redmond nieformalna konferencja dla prasy (połączona z lunchem) na którym cto microsfotu – bill gates, zapowiedział rozstanie z firmą.

jest oczywiste, że osoba która tak wiele dla firmy znaczy, nie odejdzie z dnia na dzień. gates zapowiedział dwuletni okres przejściowy, w czasie którego będzie szkolił ludzi którzy go zastąpią. 2 osoby zostały już wytypowane do zajęcia się tym czym zajmował się bill:

  • ray ozzie, który dołączył do microsoftu ledwie rok temu, poprzez przejęcie przez microsoft jego (ozziego) firmy: groove networks (produkty tej firmy jakoś nie rzucają się w oczy w ofercie microsoftu, co pozwala podejżewać, że jednym z głównych powodów kupienia groove networks było pozyskanie tego 50 letniego faceta. musi być naprawdę dobry! ray zostanie szefem pionu technicznego – c.t.o.
  • craig mundie – pracownik microsoftu od 14 lat! (dla porównania: google powstał jako projekt naukowy ledwie 10 lat temu). zostaje mianowany szefem badań i strategii (nowe stanowisko, powstałe z rozdzielenia funkcji gates'a na 2 osoby).

na razie zarówno ray jak i craig będą podlegać billowi, ale w 2008 roku, przejdą pod zwierzchność steve'a ballmera – szefa microsoftu.

a co będzie robił bill gates? z tego co mówi wykorzysta większą ilość czasu na zajmowanie się kwestiami fundacji billa i melindy gatesów – fundacji charytatywnej (największej na świecie, z kapitałem ocenianym na około 29 miliardów dolarów!).

pora się pakować. zostało 100 lat do zagłady

stephen hawking – człowiek legenda, stwierdził niedawno, że jeśli ludzie nie znajdą innych planet do zamieszkania w ciągu 100 lat, najprawdopodobniej wyginiemy. zabije nas globalne ocieplenie, wojna z użyciem broni atomowej, jakiś genetycznie modyfikowany wirus, lub inne zagrożenie o którym teraz nie jesteśmy w stanie nawet pomyśleć.

najgorsze w tym jest to, że jeśli chcemy znaleźć wygodną planetę – taką jak ziemia, musimy polecieć do innych gwiazd. a to z kolei jest jeszcze niewykonalne. mając 100 lat na znalezienie metody transportu międzygwiezdnego (szybszego niż obecnie możliwe metody), może się okazać, że mamy za mało czasu.

czyż by home sapiens miał wyginąć? a może wielki fizyk się myli?

super size my cell?

morgan spurlock – człowiek który znany jest głównie z tego, że przez miesiąć jadł jedynie jedzenie z mcdonalda i kręcił o tym film, nakręcił nowy materiał.

tym razem będzie nie o jedzeniu, ale o siedzeniu. w więzieniu.

morgan obraził telefonicznie sędziego i został skazany na 30 dni odsiadki. zrobił to oczywiście celowo. w więzieniu był (podobno) traktowany tak jak każdy inny więzień – wliczając w to atrakcję w postaci 3 dób w separatce. finalnie siedział nie całe 30 dni, wyszedł po 24 bo był już w pełni zadowolony z materiału jaki nakręcił.

biorąc pod uwagę wymowę jego poprzedniego dzieła nie mogę się wprost doczekać nowego dokumentu w którym odkrywczy amerykanin poinformuje nas, że w więzieniu nie siedzą same kanalie, że zasadniczo nie jest to fajne miejsce i lepiej go unikać. czyli kolejna porcja niesamowitych odkryć. lecę rezerwować bilety w kinie.

największy klaster staje się jeszcze większy

zasoby serwerowe google'a są szacowane na około 450 tysięcy serwerów (microsoft jest szacowany na około 200 000). fakt, że każdy z nich to prościutki pecet nie zmniejsza ogromu skali w jakiej działa googleplex.

i google nadal rośnie. buduje nowe serwerownie: w rosji, chinach, a także u siebie – w stanach.

ostatnio słychać sporo o nowym centrum, w miejscowości dalles w oregonie (dalles, nie dallas). dalles to mała mieścina – ledwie 12000 ludzi.

ale ma sporo plusów – mieści się na granicy stanów więc bezproblemowo można sie połączyć do dwóch niezależnych sieci energetycznych, niedaleko jest zapora wodna dostarczająca tanią energię, no i na miejscu jest lotnisko.

google powstaiło tam już 2 duże hale na serwery (urządzenie chłodzące są w 4 piętrowych budynkach obok hal!), i ma pozwolenie na jeszcze jeden taki budynek. w całości będą się mieścić kolejne dziesiątki tysięcy procesorów i dysków i terabajty ramu.

poza google'em inni potentaci też się rozbudowują – zarówno microsoft jak i yahoo budują swoje supercentra (niedaleko od dalles, w  wenatchee (microsoft) i quincy (yahoo), jakieś 200 kilometrów na północ od dalles), ale oni “gonią" google'a, podczas gdy ten po prostu umacnia swoje prowadzenie.

co z tego wyniknie? oczywiście nowe serwery posłużą do tego by search działał szybciej dla większej ilości ludzi. ale czy tylko? niedawno jeden z pracowników google'a, mówić, że serwery obsługujące video.google.com są już mocno obciążone – jakby nie patrzyć danych jest dużo. może więc to nie na searcha a na video?

a może na zupełnie nowe usługi? gbuy (google'owska wersja pay-pala) ma wystartować niedługo – co cieszy zwłaszcza tych którzy używają google base jako platformy do sprzedaży. a może jeszcze coś zupełnie innego? gdrive? publicznie dostępny writely?  czas pokaże.

ignoracja użytkowników największym zagrożeniem?

jakiś czas temu the register donosił o ty, że spora część ludzi jest gotowa oddać hasło w zamian za długopis czy wart $3 kupon na zniżkę w star bucks.

teraz się okazało, że nie trzeba nikogo o nic prosić. wystarczy zostawić gdzieś pendrive'a z wirusem, a już ktoś go znajdzie i sam użyje do zainfekowania.

prawie co tydzień pojawiają się informacje o tym, że ktoś tam zgubił firmowego laptopa i dane klientów są zagrożone.

czy niefrasobliwość i ignorancja użytkowników nie mają limitów? czy jedyną możliwością jest oddawanie do użytkowania nieruszalnych komputerów bez portów? z myszką i klawiaturą podłączoną na stałe?

naprawdę cenne dane?

masz jakieś naprawdę cenne dane? i potrzebujesz je przenieść? może ten produkt jest rozwiązaniem: wodo, ognio, kulo -odporny pen-drive, o pojemności od 32MB to 2GB. cena jeszcze nie ustalona, ale pewnie nie będzie niska 🙂